Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Z drugiej strony autem trochę w klasie T roca/ tak mi się przypomniało z przegięciem w drugą strone/ jest takie Suzuki S cross - tam antenka na dachu tradycyjna i hamulec ręczny nieelektryczny.
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Z lewej masz kierunkowskaz, sterowanie wycieraczkami, sterowanie dlugimi i cholera wie co jeszcze (wajcha jest gruba i ma duzo przełączników, nie przyglądałem się aż tak bardzo), z prawej masz wajchę skrzyni biegów. I tak dobrze, że zwykłe sterowanie światłami zostało na pokrętle z lewej. W tej sytuacji jak mniemam ewentualne przejście na tryb manual jest możliwe jedynie przez manetki przy kierownicy.
Zakładam, że ten wynalazek jest w pełni elektroniczny, czyli jak przez pierwszy miesiąc będziesz nim majstrował w czasie jazdy myląc ze sterowaniem wycieraczkami, to nie rozwalisz sobie skrzyni biegów, ale kto wie. Ciekawe jak to się sprawdza przy manewrach na parkingu.
Tu są zdjęcia tej manetki, widać tez że na lewej upchnięto co się dało
https://moto.pl/MotoPL/7,189410,3019870 ... wigni.html
Zakładam, że ten wynalazek jest w pełni elektroniczny, czyli jak przez pierwszy miesiąc będziesz nim majstrował w czasie jazdy myląc ze sterowaniem wycieraczkami, to nie rozwalisz sobie skrzyni biegów, ale kto wie. Ciekawe jak to się sprawdza przy manewrach na parkingu.
Tu są zdjęcia tej manetki, widać tez że na lewej upchnięto co się dało
https://moto.pl/MotoPL/7,189410,3019870 ... wigni.html
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Ha, ha, ha. Dobrze, że chociarz zostawili normalny wyświetlacz przed kierowcą w Tiguanie, a nie taki "grzybek" jak w iD4. Może jestem starej daty, ale z tego wyświetlacza w T-Roc-u jestem zadowolony. Czy kupiłbym drugi raz? Chyba tak. W momencie wyboru i zamawiania - listopad 2023, był dla mnie najlepszym wyborem. Oczywiście przy zamawianiu, a nie wybieraniu z dostępnych, skonfigurowałem sobie, tak jak chciałem. Kilka drobiazgów musiałem pominąć, bo były w pakiecie. Ale to drobiazgi.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 25 lut 2025, 21:13
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Jak będzie wersja bez idiotycznego rozwiązania dot, pracy dwucylindrowej (horror!!!) i jak powodujące korozję spaliny nie będą wtłaczane po karoserię zamiast na zewnątrz pojazdu (głupota!!)
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Dziś widziałem:
1) Captura z 18"-kami i czarnym dachem
2) T crossa
Tak sobie myślę że może trza było któryś z nich z automatem zamiast manuala w T rocu
W sensie że koszt podobny a silniki 150/160 koni 4-cylindorwe też, Tsi i tce
Bo już mnie noga lewa coś boli od tego ciągłego zmieniania biegów w korku..
Ot takie przemyślenia ma zasadzie czasem "czy Ci nie żal"
Gdyby człowiek kupił puga 2008 z puretechem 100 koni to z kolei by piosenka (w kontekście 150 w t roc) byłaby adekwatna "tylko koni tylko koni tylko koni koni koni zal"
E czlowiek zawsze sobie znajdzie jakieś "ale"
1) Captura z 18"-kami i czarnym dachem
2) T crossa
Tak sobie myślę że może trza było któryś z nich z automatem zamiast manuala w T rocu

W sensie że koszt podobny a silniki 150/160 koni 4-cylindorwe też, Tsi i tce
Bo już mnie noga lewa coś boli od tego ciągłego zmieniania biegów w korku..
Ot takie przemyślenia ma zasadzie czasem "czy Ci nie żal"

Gdyby człowiek kupił puga 2008 z puretechem 100 koni to z kolei by piosenka (w kontekście 150 w t roc) byłaby adekwatna "tylko koni tylko koni tylko koni koni koni zal"

E czlowiek zawsze sobie znajdzie jakieś "ale"

Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Witam. Kilka zdań po rocznym użytkowaniu T-roca w rodzinie. Jeśli miałbym kupić dla siebie to zdecydowanie nie - ale jest to opinia nieobiektywna bo używając na co dzień Tiguana widać wszystkie różnice na minus jak na dłoni. Natomiast moja żona generalnie zadowolona, na początku trochę narzekała, że ciasno w środku ale się przyzwyczaiła /notabene też wcześniej jeździła Tiguanem, więc przestronność w środku nie do porównania, niestety Tigowi stuknęło 10 lat więc najwyższa pora była na zmianę, a że auto głównie do użytku miejskiego więc stanęło na T-rocu/.
Moje trzy zalety T-roca:
- auto do miasta idealne wymiarami,
- 1.5 tsi evo2 idealny silnik benzynowy, pracuje wzorcowo i ma wystarczające osiągi dla tego auta,
- auto jest dobrze wyposażone w systemy bezpieczeństwa i inne przydatne elementy, można by rzec wszystko ma, a to się w mieście przy obecnym ruchu przydaje i jest komfortowe dla użytkownika.
Moje trzy wady T-roca:
- DSG jak najbardziej pasuje, ale DQ200 jest jakaś taka nie do końca dobrze zaprogramowana, potrafi się gubić, zmieniać biegi nie zawsze jak byśmy tego chcieli, w porównaniu do DQ381 to jest wyczuwalna wyraźnie różnica na minus, w Tiguanie 200KM + DQ381 jakoś to wszytko inaczej pracuje razem,
- wyciszenie, niestety od prędkości 110-120 to już ciężko normalnie porozmawiać w kabinie, dziwne że VW nie położył większego nacisku na wyciszenie, te gąbki czy pianki za 5 EURO to już taki koszt dla firmy?
- no i twarde zawieszenie, ale to podejrzewam wina 19 calowych felg, niestety takie były w aucie i takie już zostały, nie chce mi się bawić w jakieś zmiany,
Generalna ocena autka: 4 z dużym plusem.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników T-roca!
Moje trzy zalety T-roca:
- auto do miasta idealne wymiarami,
- 1.5 tsi evo2 idealny silnik benzynowy, pracuje wzorcowo i ma wystarczające osiągi dla tego auta,
- auto jest dobrze wyposażone w systemy bezpieczeństwa i inne przydatne elementy, można by rzec wszystko ma, a to się w mieście przy obecnym ruchu przydaje i jest komfortowe dla użytkownika.
Moje trzy wady T-roca:
- DSG jak najbardziej pasuje, ale DQ200 jest jakaś taka nie do końca dobrze zaprogramowana, potrafi się gubić, zmieniać biegi nie zawsze jak byśmy tego chcieli, w porównaniu do DQ381 to jest wyczuwalna wyraźnie różnica na minus, w Tiguanie 200KM + DQ381 jakoś to wszytko inaczej pracuje razem,
- wyciszenie, niestety od prędkości 110-120 to już ciężko normalnie porozmawiać w kabinie, dziwne że VW nie położył większego nacisku na wyciszenie, te gąbki czy pianki za 5 EURO to już taki koszt dla firmy?
- no i twarde zawieszenie, ale to podejrzewam wina 19 calowych felg, niestety takie były w aucie i takie już zostały, nie chce mi się bawić w jakieś zmiany,
Generalna ocena autka: 4 z dużym plusem.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników T-roca!
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
W dużej mierze podzielam powyższą opinię. U mnie też są dwie oceny.Max73 pisze: ↑26 kwie 2025, 10:00 Witam. Kilka zdań po rocznym użytkowaniu T-roca w rodzinie. Jeśli miałbym kupić dla siebie to zdecydowanie nie - ale jest to opinia nieobiektywna bo używając na co dzień Tiguana widać wszystkie różnice na minus jak na dłoni. Natomiast moja żona generalnie zadowolona, na początku trochę narzekała, że ciasno w środku ale się przyzwyczaiła /notabene też wcześniej jeździła Tiguanem, więc przestronność w środku nie do porównania, niestety Tigowi stuknęło 10 lat więc najwyższa pora była na zmianę, a że auto głównie do użytku miejskiego więc stanęło na T-rocu/.
Moje trzy zalety T-roca:
- auto do miasta idealne wymiarami,
- 1.5 tsi evo2 idealny silnik benzynowy, pracuje wzorcowo i ma wystarczające osiągi dla tego auta,
- auto jest dobrze wyposażone w systemy bezpieczeństwa i inne przydatne elementy, można by rzec wszystko ma, a to się w mieście przy obecnym ruchu przydaje i jest komfortowe dla użytkownika.
Moje trzy wady T-roca:
- DSG jak najbardziej pasuje, ale DQ200 jest jakaś taka nie do końca dobrze zaprogramowana, potrafi się gubić, zmieniać biegi nie zawsze jak byśmy tego chcieli, w porównaniu do DQ381 to jest wyczuwalna wyraźnie różnica na minus, w Tiguanie 200KM + DQ381 jakoś to wszytko inaczej pracuje razem,
- wyciszenie, niestety od prędkości 110-120 to już ciężko normalnie porozmawiać w kabinie, dziwne że VW nie położył większego nacisku na wyciszenie, te gąbki czy pianki za 5 EURO to już taki koszt dla firmy?
- no i twarde zawieszenie, ale to podejrzewam wina 19 calowych felg, niestety takie były w aucie i takie już zostały, nie chce mi się bawić w jakieś zmiany,
Generalna ocena autka: 4 z dużym plusem.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników T-roca!
Lepsza połowa: 4- ale jej w zasadzie wystarczy dach z samochodem. Sam samochód jest już mniej istotny, aczkolwiek ważne są różne udogodnienia funkcjonalne, np. bezprzewodowy CarPlay. Wielką wadą jest fatalna obsługa głosowa oraz niektóre funkcje użytkowe We Connect Plus.
Ja: pełne 3. U mnie hierarchia ważności jest trochę inna. Dla mnie ważny jest niski standard komfortu tapicerki (po kilku godzinach jazdy wysiadam jak połamany), marne nagłośnienie i wyciszenie. Także brak możliwości pełnego wykorzystania We Connect Plus z powodu niekompatybilności z iPhonem. Słaby jest też nieintuicyjny Infotainment, zwłaszcza w zakresie natywnej nawigacji. Ekran nad kierownicą jest w moim odczuciu zbyt wąski, by w pełni korzystać z nawigacji. Funkcje dodatkowo płatne (obsługa głosowa i nawigacja natywna) są tak niedopracowane, że nie da się z nich spokojnie korzystać.
Nie mam zastrzeżeń do części mechanicznej, w tym silnika, skrzyni i układu jezdnego.
Ogólnie: auto nowocześnie wyposażone ale niekomfortowe i niedopracowane użytkowo. Mój trok, gdybym znał jego wady, nie byłby ponownie kupiony. Obecnie egzemplarz w mojej konfiguracji kosztuje u dealera ok. 200k PLN. W tej cenie można znaleźć propozycje aut nie posiadających wymienionych, istotnych dla mnie, wad.
VW T-ROC 2022, 1.5 DPCA, DSG, 18", pełna konfiguracja
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
A mój T roc który kosztował 112 - obecnie 108 nawet bo jeszcze większy rabat na grupy zawodowe, stąd chyba jedno z lepszych aut w tych gabarytach i tych pieniądzach na rynku
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Jak ktos sprawdzi i porowna Troca i generalnie auta
VAG do innych marek to zobaczy, ze sa to auta najbardziej poprawne i taki zloty srodek. Fakt, ze moze nie ma zawsze zachwytu, ale nie ma tez rozczarowania. W roznych markach sa skrajne emocje, jedno rozwiazanie w danym modelu nas zachwyca, ale inne wkur…. Oba wystepuja na raz. I teraz pytanie czy to co nas wkur… mozemy olac, albo to co nas zachwyca przyslania inne wady z nawiazka.
Ja poki co nie kupie nasrepnego auta spoza VAG. Albo Troca, albo Toguana, albo Karoqa, albo Cupre. Zaleznie od potrzeb. Na pewno w wersjach usportowionych jak R-line, Sportline czy FR, zaleznie od marki.
VAG do innych marek to zobaczy, ze sa to auta najbardziej poprawne i taki zloty srodek. Fakt, ze moze nie ma zawsze zachwytu, ale nie ma tez rozczarowania. W roznych markach sa skrajne emocje, jedno rozwiazanie w danym modelu nas zachwyca, ale inne wkur…. Oba wystepuja na raz. I teraz pytanie czy to co nas wkur… mozemy olac, albo to co nas zachwyca przyslania inne wady z nawiazka.
Ja poki co nie kupie nasrepnego auta spoza VAG. Albo Troca, albo Toguana, albo Karoqa, albo Cupre. Zaleznie od potrzeb. Na pewno w wersjach usportowionych jak R-line, Sportline czy FR, zaleznie od marki.
Re: Kupilibyście drugi raz T-Roca?
Vw ,generalnie z grupy kupuje się po skalkulowania -+.
Gdybym nie starał się wyważyć -+ to jeździłbym toyotami.
Trwałe teoretycznie , praktycznie już średnio.
Ocynk taki sobie ,,serwis drogi.
Dla mnie troc ma swietną cechę .małe auto z potencjałem na auto rodzinne.
Gdybym nie starał się wyważyć -+ to jeździłbym toyotami.
Trwałe teoretycznie , praktycznie już średnio.
Ocynk taki sobie ,,serwis drogi.
Dla mnie troc ma swietną cechę .małe auto z potencjałem na auto rodzinne.
1.5 DSG 6,2 spalanie zima
5,8 wiosna
5,8 wiosna