Tomekk73 pisze: ↑14 gru 2020, 11:22
Dezext pisze: ↑14 gru 2020, 9:52
A ja wolałem jednak wyposażonego maksymalnie z silnikiem 1.5 niż biedną wersję z 2.0... T roc to dodatkowy samochód, nawet 2.0 to nie jest demon prędkości. Nie cierpię biednie wyposażonych samochodów, jest to miejski samochód więc w mieście silnik 1.5 wystarcza w zupełności a wyposażenie to kwestia komfortu. 90% czasu jeżdzę na aktywnym tempomacie, Lane assist w korkach to też świetna sprawa. AID jest uzupełnieniem na które przyjemnie się patrzy, analogi w T-rocu to właśnie wspominana Fabia, tragiczne są.
W pełni się zgadzam. Ale każdy woli to co woli. Na pewno wolę komfort, lane assist (z faktycznym cofaniem automatycznie samochodu na pas , niż tylko ostrzeganiem o przekroczeniu linii jak np. w Suzuki Vitarze), czujnik martwego pola, wirtualne zegary itd niż pół sekundy czy sekundę lepiej do setki.
Dziwi mnie specyficzne pojmowanie "komfortu" przez niektórych na forum. Dla mnie na przykład, w przypadku 2.0, dsg, 4motion, komfortem jest duży moment obrotowy pozwalający na bezpieczną, dynamiczną, nie koniecznie szybką, jazdę. Moment, który sprawia, że współpraca silnika z dsg jest znacznie lepsza niż z silnikiem 1,5. Nota bene, sama skrzynia dsg występująca z 2.0 jest lepszą wersją niż ta dodawana do 1,5. Dalej, komfortem dla mnie jest zawieszenie wielowahaczowe a nie belka skrętna jak w wersji 1,5. Komfortem dla mnie jest 4motion, który pozwala obronić się w sytuacjach, w których "ośka" dawno już leży w rowie po wykręceniu efektownego bączka. Komfortem dla mnie jest zestaw czytelnych, z porządną podziałką, wskaźników a nie kółko podzielone na cztery ćwiartki z którego możesz sobie interpolować tylko bardzo zgrubne wartości itd., itp.. Co do "asystentów", lepszego radia i całego infotaiment'u to i tak nie ma co dyskutować bo wraz z We Connect Plus są dla modelu 21 w standardzie. Dlatego dziwi mnie tok rozumowania kolegów, którzy doszli do wniosku, że 1,5 z AID to przejaw "bogactwa i komfortu" w przeciwieństwie do 2.0 dsg, 4motion ale bez AID, jako bidulca i siermięgi.
Powiem więcej. Niepozorne, regulowane podpórki lędźwiowe w fotelach, w kategorii "komfort" stoją dla mnie znacznie wyżej niż błyskotka zwana AID.
P.S. Czy zauważyliście, że po zmroku nie widzicie ani lewego lusterka ani tego co się dzieje za oknem bo skutecznie przesłania wam to lustrzane odbicie AID?