Spalanie silnika 1.5 TSI 150 KM w T-Rocu

[maciej.plock]

Zmieniłem soft w skrzyni tzn zostały od nowa zaprogramowane czasy i obroty zmiany biegów oraz redukcji.
Zupełnie inna jazda teraz bo 4 przy Ok 50 km/h, 5 przy 65-70, 6 przy 85 a 7 przy 100-105.
Auto nie muli i lepiej się zbiera no i obroty z jakich idzie po zmianie biegu to 1600-1700 a nie 1200-1300 jak na seryjnych nastawach.
Z pewnością teraz sprzęgła wytrzymają te 150tys…

[pshemus]

Zrobiłeś to na gwarancji? Bo w wątki o skrzyni pisałeś że dopiero po gwarancji trzeba będzie to zrobić.

[maciej.plock]

Tak na gwarancji bo stwierdziłem ze przy mojej jeździe to do końca gwarancji zrobie Max 30 tys wiec na 99% skrzynia nie padnie.
Przy seryjnych nastawach sprzęgła padają nawet przy 60 tys i wcześniej jak się jezdzi dużo mieście wiec nie chce aby po gwarancji mnie to szybko dopadło.
Przykład jazdy przed i po zmianach 20 km odcinek niby obwodnicy:
Przed chyba z 20 razy zmiana biegów między 4-6
Po może z 2-3 razy zmiana a większość przejechałem na 5 biegu
Różnica diametralna ile razy mniej pracy wykonały sprzęgła w skrzyni co moim zdaniem o dużo wydłuży żywotność

[Galux20]

Indi jeśli masz ochotę to opisz zużycie z wakacji, co Cię zaskoczyło na plus.

[Indi]

Indi jeśli masz ochotę to opisz zużycie z wakacji, co Cię zaskoczyło na plus.

Proszę bardzo oto relacja:
2 tygodniowa podróż, trochę się pochwalę: Konin - Keszthely (Węgry/Balaton) - Trogir + Split + Makarska (Chorwacja) - Medziugorie + Wodospady Kravica + Mostar (Bośnia i Hercegowina) - Wenecja (Italia) - trasa na Großglockner + Hallstatt (Austria) - Konin.
Całość trasy to blisko 4 700 km., 4 os dorosłe + 5 kg. pies, załadowany bagażnik, średnie spalanie wyszło 6,7 l/100 km., 70% - 75% to jazda autostradami z zachowaniem przepisów i dopuszczalnej max. prędkości, nie katowałem auta, jazda spokojna wakacyjna. Prawie przez całą trasę używałem travel assist high + navi bez używania pedałów hamulca lub gazu. Długimi momentami przy stałej prędkości na dwóch cylindrach spalanie to 3 - 4 l/100 km. , było nawet 1,7 l/100 km. Travel assist high + navi to strzał w 10 w tym aucie zarówno w trybie drive lub sport.

Jak pisałem już wcześniej (w innym poście) na 3187 km. wymieniłem olej w serwisie, nie przyszło mi do głowy aby po wymianie w wolnej chwili sprawdzić jego poziom.

Sobota 1 dzień - W trakcie jazdy po przejechaniu około 800 km. (w między czasie miałem 3 postoje 20 minutowe) na autostradzie na Węgrzech zaświeciła mi się żółta kontrolka z informacją "Poziom oleju silnikowego zbyt wysoki" strona 323 instrukcji obsługi, spawdziłem temp. oleju: 107 C. Zjechałem i pozwoliłem ostygnąć autu i ustabilizować się olejowi, po 30 min. sprawdziłem poziom na bagnecie, około 1.7 cm. ponad górną podziałką max. Po odpaleniu auta informacja znikła.

Ponownie taka informacja pojawiła się w dniu nastepnym, na autostradzie w Chorwacji po przejechaniu około 200 km. temp. oleju 106 C.
Znów dałem autu ostygnać, poziom oleju podobny jak wcześniej, odpaliłem auto, informacja znikła.
Nie muszę chyba opisywać jak byłem "niepocieszony" tą sytuacją, (wkurw) - nowe auto, wydane pieniądze w dobrej intencji na wymianę oleju a TU!!

W poniedziałek kontakt z serwisem i info, że nie możliwe aby ktoś przelał olej, hmmmmmmm. Nie winię tu całego serwisu VW, ale sądzę, że któryś z pracowników nie był zbyt skrupulatny. Porada serwisu, jesli moge to odessać nadmiar oleju w serwisie. Jak poradzili tak zrobiłem. Na tym przygody z żółtą kontrolką oleju się zakończyły.

Pomimo "przygody z olejem" T-Roc sprawił się super. Zwłaszcza na podjazdach i zjazdach, na Strada Statale 52 (pogranicze Italii i Austrii) oraz na Großglockner czyli Kaiser-Franz-Josefs-Höhe i Edelweißspitze gdzie około 17 km. serpentynami w dół to jazda non stop na hamulcach z predkością 50-60 km/h.

Po 3 miesiącach użytkowania i obecnie ponad 8 000 przejachanych km. (pewno to jeszcze niewiele) na ta chwilę nie żałuję zakupu T-Roca. Silnik 1.5 w automacie w tym aucie przy normalnym użytkowaniu daje radę. Przejechałem blisko 4 700 km. w dwa tygodnie z jazdy miałem frajdę i wcale się nią nie nasyciłem o zmęczeniu nie było mowy.
Można wybrać się nim na tripa po Europie z rodziną, ............ tylko trzeba przedtem sprawdzić poziom oleju .

Dziękuję i pozdrawiam.

[Slavo_01]

Gratuluję wycieczki, ale nikt by mnie nie namówił na taki trip bądź co bądź małym autem w 4 osoby
Z własnego doświadczenia: tuż przed wyjazdem nie zlecam żadnego serwisu. Jeżeli coś jest planowane to robię to z wyprzedzeniem - min. 1 tydzień przed wyjazdem żeby mieć czas na reklamację. Partaczy niestety nie brakuje - nawet w ASO. Olej sprawdzam zawsze na następny dzień po serwisie - przelanie/niedolanie czasami się zdarza. Co do spalania - nawet niezłe.
Na długich zjazdach z wysokich gór zjeżdża się hamując głównie silnikiem choćby obrotomierz dochodził do czerwonego pola. Pedału hamulca używa się tylko dla dohamowania przed zakrętem bądź do redukcji biegu. Na długim zjeździe jazda "non-stop" na hamulcach skończy się ich przegrzaniem i w następstwie zablokowaniem koła.

[Galux20]

W sobotę ,popołudniu zaliczyłem trasę Strzelno - Płock.
Trochę goniłem.
Od Włocławka uczepiłem się za xc90 Volvo .
Jak na droigi krajowe dynamiczna jazda.
Średnia wyszła 6.1.
Wyjechaliśmy po 20 z Płocka.
Jazda do 100km h. Spokojniej jechaliśmy bo mróz i letnie opony
Wyszło 5.6 .
Sądzilem że na powrocie będzie mniej.
Nie wiem jak to wytłumaczyć.
Może bardziej płynna jazda i mniej rekuperacji, przy mniejszym ruchu
Spalanie z tej trasy bardzo pozytywne

[Galux20]

Codziennie o 7 wyjeżdżamy z domu.
Zauważyłem, że wstępne rozgrzanie silnika , 2 czy 3 minuty zmniejsza zużycie paliwa.
Tak jakby ważniejsze było szybsze rozgrzanie silnika , niż natychmiastowa jazda.
Raz mi się przytrafiło przez kilka kilometrów rozmrażać szyby.
Ogrzewanie na maxa szyby.
Było widać , jak to wysysa ciepło silnika.
Średnie spalanie z tego ranka było większe o jakieś 0.8 litra.
Prawdopodobnie , podgrzewane fotele w jakiś sposób też obnizają spalanie .
Właściwie po chwili człowiek ma jako taki komfort
I nie trzeba wysysać ciepła silnika.

Żaluje , że ASO nie chce mi założyć. Grzałki silnika DEFY.
Miałem to w mondeo.
600w. Grzałka świetnie podgrzewała w około 30 min przy mrozie.
Przy nadmiarze prądu z fotowoltaiki można troca przerobić troca w plugina

Nam spalanie obecnie kręci się w okolicach 6 litrów.
Codzienny dojazd krajowką i kręcenie się po mieście powiatowym

[Galux20]

W piątek przy minus 8 w dzień.
Zrobiłem ponad 100km
Rano rozgrzewanie z 5 min silnika , w ciągu dniapodjezdzalem do 10 miejsc, wieczorem 20 min czekania na córkę pod kinem.
Podgrzewanie foteli wielokrotnie odpalane.
Jazda podmiejsko,- miejskie.
Średnia z całego dnia 7.5.
Nie mało, z drugiej nie można ,nie warto narzekać .
Przy takiej charakterystyce trasy to nawet mało

[maciej.plock]

W piątek przy minus 8 w dzień.
Zrobiłem ponad 100km
Rano rozgrzewanie z 5 min silnika , w ciągu dniapodjezdzalem do 10 miejsc, wieczorem 20 min czekania na córkę pod kinem.
Podgrzewanie foteli wielokrotnie odpalane.
Jazda podmiejsko,- miejskie.
Średnia z całego dnia 7.5.
Nie mało, z drugiej nie można ,nie warto narzekać .
Przy takiej charakterystyce trasy to nawet mało

Ty rozgrzewasz 5 min auto na postoju? Jeśli tak to poczytaj o tym silniku ze na wolnych obrotach na jałowym ma niskie ciśnienie oleju… Lepiej odpalać i od razu jechać.
A zużycie paliwa to pali jak pali, teraz w mieście to 8.5-9 norma