pshemus pisze: ↑11 paź 2023, 19:12
Dziś zauważyłem, że dzięki dziadowskiemu oszczędzaniu VAG wlazła mi kuna i pogryzła piankową osłonę wokół wlewu oleju i przewód od jednej z cewek (zabezpieczenie tych przewodów to żart). Jadę w środę na wymianę oleju to mi mają obejrzeć czy trzeba te kable wymienić. Oczywiście gwarancja tego nie obejmuje.
Co za dziadowskie pieprzenie.
W jaki niby sposób poprzednia osłona silnika mialaby powstrzymać kunę.
Chyba stalowa siatką na silniku.
Jeżeli ktoś twierdzi, że osłona silnika niczemu nie służy i jest tylko zbędnym gadżetem a ma takową, to chętnie odkupię za rozsądną cenę.
Bedę miał dwie.
Jak masz połowę kabli na wierzchu zamiast schowanych to łatwiej jej się dobrać, poza tym ma więcej miejsca żeby wleźć na blok silnika - z osłoną miałaby ciaśniej. One na ogół obgryzają miękkie rzeczy a nie twardy plastik - tak jak tutaj - przewód, piankę, ojcu przegryzły kabel od sondy lambda, mnie w poprzednim aucie rurkę od płynu do spryskiwaczy. Raczej żują z nudów a nie ścierają zęby.