Volkswagen T-Roc i T-Cross Forum

Witam Mój t-rock ma opcje "hamowanie przy manewrowaniu" ,ktorà musiałam wyłączyć ponieważ przy wyjeździe dość szybkim z garażu pod górkę tak gwałtownie zahamował aż tył mu się podniósł. Czy mieliście takie przypadki ?

Tak to ma dzialać.
Wolę , że raz do roku zglupieje system.
A może raz na 10 lat uratuje przed rozjechaniem jakiegoś przedszkolaka

Rozumiem ale ten system czesto mi hamuje przy zjezdzie do garażu. To nie jest raz do roku . Samochód mam od października i średnio kilka razy w miesiącu to się dzieje. Zjazd do garażu jest ograniczony murkami oporowymi może dlatego. To nie jest front asist . Doczytałam, że to dotyczy parkowania prawdopodobnie .

A nie powinno to działać przy cofaniu jak wykryje ruch ? U mnie tak jest jak cofam to potrafi dęba stanąć jak coś z tyłu nadejdzie , nadzjedzie nawet dość daleko.

A to nie jest przypadkiem asystent zjazdu ze wzniesienia albo z górki? Nie pamiętam który co robi - jeden odpowiada za hamowanie silnikiem jak jedziesz z góry a drugi właśnie za zjazdy w takich miejscach na niskim biegu i prędkości.
A coś wyskakuje na desce lub tablecie? Znaczek jak przy Front Assist, czujniki któreś na czerwono?

to jest normalne, znajomy mechanik wścieka się jak wprowadza te auta na podnośnik bo zawsze mu przyhamuje i głowa leci gdzie popadnie

Czujniki wykrywają zbyt małą odległość od przeszkody i dlatego auto zatrzymuje się, jeżeli jest to poprzedzone sygnałami dźwiękowymi zbliżeniowymi to wiesz kiedy auto zatrzyma się.... chyba że wykonujesz manewr szybko to ciągły sygnał usłyszysz jak już auto ostro zahamuje.

Wyłączyłam to bo co któryś zjazd do garażu albo wyjazd to ostre hamowanie.

Mnie parę dni temu zrobił podobną niemiłą niespodziankę - u mnie są nadpobudliwe czujniki martwego pola w trybie wyjazdu z miejsca parkingowego - jak się w czasie jazdy w korku albo czekania na światłach włączą czujniki parkowania, to jak skręcasz w lewo to potrafią piszczeć. Ale ostatnio przesadziły - turlałem się w korku, wjeżdzało za mną auto z prawej strony (fakt że jakiś gazujący nerwus) i w tym momencie mój T-roc postawnowił dać po hamulcach bo uznał że walnę w coś z tyłu, mimo że jechałem powoli do przodu. Dobrze że mi gość w kufer nie wjechał...
ASO ma takie problemy oczywiście w głębokim poważaniu, może wysmaruję coś w tym formularzu kontaktowym VW. Nie liczę na sukces, ale może tam mają coś w stylu opinii klienta i zgłaszania bugów - bo to jest ewidentny problem oprogramowania.
Jedyne rozwiązanie to wyłączyć automatyczne włączanie czujników.

Czasem jakiś brud , czasem może jakaś mucha usiądzie