Lane assist

Wszystkie tematy związane z Volkswagenem T-Roc - zakup, eksploatacja, problemy itd.
Dario
Posty: 92
Rejestracja: 01 sie 2018, 18:28
Lokalizacja: Kraków

Re: Lane assist

Post autor: Dario »

czytając manuala powinno być dokladnie tak jak pisze Eldar, Lane Assist po pierwszym hamowaniu się wyłącza albo aktywuje Emergency Assist jeżeli jest na wyposażeniu
2.0TSI DSG 4Motion Premium Ravenna Blue/Black
Pakiet: Komfort, Drogowy, Sport, Zimowy, Siedzenia Komfortowe; Elektryczna Pokrywa Bagaznika
MarioMc
Posty: 86
Rejestracja: 15 paź 2018, 20:04

Re: Lane assist

Post autor: MarioMc »

Dokładnie tak jak piszą koledzy powyżej.
Jeżeli system wykryje iż nie trzymamy kierownicy (nie ma oporu kiedy system zmienia położenie kierownicy) po chwili pojawi się najpierw ostrzeżenie na wyświetlaczu wraz z sygnałem dźwiękowym, następnie lekkie przyhamowanie (takie samo jak podczas jazdy gdy na sekundę włączycie hamulec ręczny :-) ) a następnie wyłączy się Lane Assist i włączy się Emergency Assis jak ktoś go ma.

Ja dokodowałem sobie Lane Assist i nie mam hamowania.

Sposób na dłuższą jazdę z Lane Assist w linku: https://www.youtube.com/watch?v=d9Wz9BV8iiE
Sprawdzałem działa :-).
Zam 12.10.2018 - Odbiór 12.07.2019
1.5 TSI DADA DSG Premium/17"/Pakiet Komfort/Drogowy/Sport/Siedzenia komfort/Podgrzewana Tiptronic/Park Assist/Rear Assist/El Bagaznik/Keyless Full/Phone Comfort/Beats.
paulr
Posty: 490
Rejestracja: 25 maja 2018, 3:54

Re: Lane assist

Post autor: paulr »

A wiec z ciekawosci sprawdziłem. Jak mnie przyhamowanie nie obudzi to drzewo.... bo line assist przestaje dzialac a auto jedzie dalej ;-(
spinka009
Posty: 21
Rejestracja: 09 wrz 2018, 9:56

Re: Lane assist

Post autor: spinka009 »

Sprawdzałem dzisiaj z bananami u mnie nie działa hahah :)
paulr
Posty: 490
Rejestracja: 25 maja 2018, 3:54

Re: Lane assist

Post autor: paulr »

Może za lekkie miałeś banany:D
The Rock
Posty: 227
Rejestracja: 17 lut 2018, 12:37

Re: Lane assist

Post autor: The Rock »

Kurcze - dla mnie takie sposoby, to jednak trochę igranie z ogniem.
spinka009
Posty: 21
Rejestracja: 09 wrz 2018, 9:56

Re: Lane assist

Post autor: spinka009 »

The Roc człowiek próbuje ale kontroluje całą sytuacje :) to nie ze położy banany np i pójdzie spać na tylną kanapę :)
The Rock
Posty: 227
Rejestracja: 17 lut 2018, 12:37

Re: Lane assist

Post autor: The Rock »

spinka009 pisze: 10 cze 2019, 19:00 The Roc człowiek próbuje ale kontroluje całą sytuacje :) to nie ze położy banany np i pójdzie spać na tylną kanapę :)
Ja wiem, wiem, ale no kurde ludzie zasypiają za kierą wiedząc, że prowadzą samochód - a co dopiero jak będzie to robił za nich banan. :D Koncentracja jest wtedy dużo mniejsza i złapać susła można szybciej niż się wydaje, a wtedy fura - w przeciwieństwie do samochodów autonomicznych nie wie nawet, że kierowca już odpłynął. :)

Jako ciekawostka okej, ale jako sposób na częste przemieszczanie się, takie "obchodzenie" systemu jest moim zdanie dużym ryzykiem.
paulr
Posty: 490
Rejestracja: 25 maja 2018, 3:54

Re: Lane assist

Post autor: paulr »

wydaje mi się że jak ktoś ma zasnąć to czy pojedzie auto za niego samo czy samemu będziemy kierować nie ma znaczenia. Raz kilka lat temu wybrałem się o 24 w nocy w drogę ponad 1000km. Rano zmęczenie było tak duże że musiałem się przespać bo jazda jak dla mnie była zbyt ryzykowana. Kolejne lata jak jadę w taką trasę to tylko rano. Noc przespana i można jechać. wtedy mam niemal 100% pewności że przy moim obecnym zdrowiu itp raczej nie zasnę, i nie ma tu znaczenia czy to auto jedzie samo czy ja nim kieruje:) I wydaje mi się że większość wypoczętych ludzi nie zasypia nagle za kierownicą nie mając problemów zdrowotnych. No ale na banana i tak bym nie pojechał, nawet nie miałem jakiejść specjalnej chęci sprawdzić czy to działa. :)
The Rock
Posty: 227
Rejestracja: 17 lut 2018, 12:37

Re: Lane assist

Post autor: The Rock »

paulr pisze: 10 cze 2019, 23:03wydaje mi się że jak ktoś ma zasnąć to czy pojedzie auto za niego samo czy samemu będziemy kierować nie ma znaczenia
A mi się wydaje, że ma. :) Jak sądzę większość osób, która zasnęła za kierownicą też była przekonana, jak pewnie każdy z nas, że nigdy im się to nie przydarzy.

Może wyjaśnię na koniec, bo nie chcę kontynuować tego wątku, który niewiele wnosi w techniczny aspekt tematu: Ja nie twierdzę, że ktoś zaśnie jadąc "z bananem" po raz pierwszy autostradą, bo będzie pewnie tak "podekscytowany", że nie zasnąłby nawet gdyby chciał. Podobnie po raz drugi, trzeci...

Jeśli jednak okaże się, że sposób jest skuteczny, pozwala jechać na przestrzeni wielu kilometrów, to po czasie czujność spada - tak jest skonstruowany "ludzki mózg", żeby robić wszystko jak najmniejszym nakładem energii. Rutyna i związany z nią spadek koncentracji odpowiedzialny jest za wiele wypadków - powie to prawie każdy, kto stracił palce posługując się szlifierką kątową. ;)
ODPOWIEDZ