Wysprzęglik
: 30 lip 2025, 6:44
Dzień dobry.
Rozpocznę od początku, gdyż wydaje mi się to dość istotne.
W niedzielę wieczorem wracałem do domu, w pewnym momencie na światłach wrzuciłem jedynkę, a sprzęgło pozostało w podłodze.
Samochód nie chciał już w ogóle odpalić. Wezwana została laweta, która zabrała auto pod zaprzyjaźniony warsztat.
Następnego dnia padła diagnoza - uszkodzony wysprzęglik i pompa przy sprzęgle. Wszystko zostało wymienione, zapłaciłem aż 1920 zł za całość.
Mniejsza, odpalam auto u mechanika, trochę dłużej odpalił ale normalnie ruszył i pojechałem do domu.
Po jakiejś godzinie chciałem odpalić samochód, strasznie długo kręcił, odpalił po dużych wibracjach silnika, zgasiłem a ponownie już nie odpalił.
Mechanik stwierdził, że mieli problem z akumulatorem i odpalił go z boostera.
Teraz samochód odpala, ale długo kręci, wydaje zgrzyty i wyrzuca różne błędy przy okazji, które znikają po chwili (a to front assist, a to niedostępny hold, czy niedostępne rozpoznawanie znaków).
Sprzęgło po całej naprawie jest mega miękkie i skrzypi w różnych pozycjach, a dodatkowo pojawia się pukanie po prawej stronie silnika, które wydaje mi się, że nie występowało.
Czy to rzeczywiście kwestia rozładowanego akumulatora, czy doszło do jakiejś pomyłki przy wymianie wysprzęglika?
Rozpocznę od początku, gdyż wydaje mi się to dość istotne.
W niedzielę wieczorem wracałem do domu, w pewnym momencie na światłach wrzuciłem jedynkę, a sprzęgło pozostało w podłodze.
Samochód nie chciał już w ogóle odpalić. Wezwana została laweta, która zabrała auto pod zaprzyjaźniony warsztat.
Następnego dnia padła diagnoza - uszkodzony wysprzęglik i pompa przy sprzęgle. Wszystko zostało wymienione, zapłaciłem aż 1920 zł za całość.
Mniejsza, odpalam auto u mechanika, trochę dłużej odpalił ale normalnie ruszył i pojechałem do domu.
Po jakiejś godzinie chciałem odpalić samochód, strasznie długo kręcił, odpalił po dużych wibracjach silnika, zgasiłem a ponownie już nie odpalił.
Mechanik stwierdził, że mieli problem z akumulatorem i odpalił go z boostera.
Teraz samochód odpala, ale długo kręci, wydaje zgrzyty i wyrzuca różne błędy przy okazji, które znikają po chwili (a to front assist, a to niedostępny hold, czy niedostępne rozpoznawanie znaków).
Sprzęgło po całej naprawie jest mega miękkie i skrzypi w różnych pozycjach, a dodatkowo pojawia się pukanie po prawej stronie silnika, które wydaje mi się, że nie występowało.
Czy to rzeczywiście kwestia rozładowanego akumulatora, czy doszło do jakiejś pomyłki przy wymianie wysprzęglika?