T-Roc - wady i zalety

Wszystkie tematy związane z Volkswagenem T-Roc - zakup, eksploatacja, problemy itd.
cerek
Posty: 21
Rejestracja: 02 lip 2018, 19:26

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: cerek »

A u mnie działa wszystko poprawnie :)
Hubert
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2018, 10:34

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: Hubert »

spinka009 pisze: 10 sie 2019, 10:11
pkrzychu pisze: 05 sie 2019, 18:46 Nie wiem do końca czy jest to tylko u mnie, coś nie działa czy też po prostu nie ma czujnika poziomu płynu spryskiwaczy. Wczoraj jechałem w trasie i nagle się skończył. Jak patrzę na allegro to zbiornik jest wyposażony w czujnik. Poproszę o potwierdzenie bądź zaprzeczenie.
Potwierdzam u mnie też skonczył się płyn i żadna kontrolka nie zaświeciła, też myślałem ze jest w standardzie coś takiego bo nawet w pasacie b5 99 rok to miałem :( a tu rozczarowanie
Z tego co pamiętam to aktywny czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy jest dostępny w jakimś pakiecie. Strzelam, że to pakiet zimowy.
Pozdrawiam
2.0 TSI DSG 4Motion :twisted: :twisted:
paulr
Posty: 490
Rejestracja: 25 maja 2018, 3:54

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: paulr »

Już było ze jest z ogrzewaniem dysz i foteli. ;-)
rob
Posty: 178
Rejestracja: 26 sie 2019, 3:47

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: rob »

Może dorzucę trochę swoich uwag. Ja mam wersję 2.0 TSI Premium, przejechałem tym autem ok. 7 000 km i w toku eksploatacji doceniłem zalety samochodu, ale też ujawniło się kilka denerwujących wad, których wcześniej nie było lub ich nie zauważyłem.
Zalety:
- samochód nie za duży i dlatego łatwo nim zaparkować, kamera cofania i czujniki w tym pomagają,
- mocny i żwawy napęd, fajnie pracująca skrzynia DSG, szybko przyspiesza,
- dobrze zestrojone zawieszenie które jest odpowiednie do możliwości napędu, auto dobrze trzyma się drogi i jest przy tym dość komfortowe, prześwit 180mm więc nie straszne krawężniki i inne nierówności, ale trzeba jednak pamiętać że tu jest plastikowa misa olejowa,
- auto w miarę dobrze wyciszone, tak do miasta jak i na trasę. Dopiero gdzieś powyżej 130 km/h zaczyna być głośniej, ale są to szumy opływającego powietrza i toczących się opon, silnik słabo słyszalny,
- ergonomia też w porządku, dość praktyczne autko ale dla 2 lub 2+1 osób.
A teraz wady których też jest dość sporo:
- powtórzę za innymi, paskudne, brzydkie plastiki kokpitu, które już od jakiegoś czasu zaczynają mi się odzywać przy jeździe po nierównościach. Jak próbuję mocniej naciskać palcem w różnych miejscach deski rozdzielczej lub drzwi też trzeszczą, a to jest przebieg dopiero 7 tyś., więc co będzie przy np. 100 tyś.? Mnie bardzo to irytuję i uważam to za największą wadę samochodu,
- kiepska nawigacja, która jakością odpowiada tym z przed 10-ciu lat. Google Maps miażdży ją w każdym aspekcie, tak jeśli chodzi o aktualność, wybór dróg, szybkość działania jak i czytelność obsługi. Już nie pamiętam na pewno, ale prawdopodobnie nie da się kupić auta w wersji Premium bez tej okropnej nawigacji i korzystać np. z możliwości wyświetlania samrtfona na wyświetlaczu auta (ale za tą funkcję trzeba dopłacić coś ok. 1200 zł - pytałem),
- cicho gwiżdżące lusterka zewnętrzne od opływającego powietrza, co słychać przy uchylonych szybach i już niedużych prędkościach, natomiast przy zamkniętych pojawia się przy prędkościach autostradowych. Po złożeniu lusterek temat nie występuję, więc jest to ewidentnie wada niedopracowanego kształtu obudowy lusterek,
- brak pojemnika na okulary w podsufitce oraz brak przycisku "mute" do natychmiastowego wyciszenia radia (o tym pisali już inni).
- bardzo drogo, moja wersja w tej konfiguracji, w cenie katalogowej wynoszącej ok.150 tyś., upusty tu też niewiele pomogą - dalej bardzo drogo.
;) Premium 2.0 TSI 4Motion DSG, pakiety: komfort, drogowy, sport, zimowy, el. pokrywa bagażnika, Beats, DAB
rybsko2
Posty: 20
Rejestracja: 29 cze 2019, 19:05

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: rybsko2 »

Czy to rzeczywiście jest tak, że twardsze materiały, plastik, będą bardziej chrząkały niż te miękkie? Czy to jest reguła?
Czy jest tu może ktoś, kto nakręcił kilkadziesiąt tysięcy km i nie ma problemów z trzaskami?
The Rock
Posty: 227
Rejestracja: 17 lut 2018, 12:37

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: The Rock »

rybsko2 pisze: 26 sie 2019, 14:28 Czy to rzeczywiście jest tak, że twardsze materiały, plastik, będą bardziej chrząkały niż te miękkie? Czy to jest reguła?
Niekoniecznie. Miękkie materiały są często tylko w części elementu widocznej dla oka, a dalej konstrukcja jest twarda i ona tez może wydawać dźwięki. Wiele zależy także od spasowania. Nie ma reguły, ale zazwyczaj jak samochód ma elementy wyższej jakości, to ryzyko skrzypienia jest mniejsze.

Niedawno jeździłem nowym Audi A3, któremu skrzypiały lewe drzwi kierowcy - ewidentnie jakiś fuck-up przy montażu, a nie wina materiałów.
paulr
Posty: 490
Rejestracja: 25 maja 2018, 3:54

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: paulr »

rybsko2 pisze: 26 sie 2019, 14:28 Czy to rzeczywiście jest tak, że twardsze materiały, plastik, będą bardziej chrząkały niż te miękkie? Czy to jest reguła?
Czy jest tu może ktoś, kto nakręcił kilkadziesiąt tysięcy km i nie ma problemów z trzaskami?
Mam 16k i wszystko ok jak nowka. ;-)
Hubert
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2018, 10:34

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: Hubert »

paulr pisze: 26 sie 2019, 18:26
rybsko2 pisze: 26 sie 2019, 14:28 Czy to rzeczywiście jest tak, że twardsze materiały, plastik, będą bardziej chrząkały niż te miękkie? Czy to jest reguła?
Czy jest tu może ktoś, kto nakręcił kilkadziesiąt tysięcy km i nie ma problemów z trzaskami?
Mam 16k i wszystko ok jak nowka. ;-)
Mam 41000 i plastiki nie trzeszczą. Pozdrawiam
2.0 TSI DSG 4Motion :twisted: :twisted:
Zenek
Posty: 11
Rejestracja: 22 lip 2019, 13:13

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: Zenek »

Mam przejechane 3 tyś po mieście i w czasie jazdy nic nie trzeszczy, natomiast od nowości rączki przy drzwiach jak się złapie i pociągnie lub ściśnie to trzeszczą. We wszystkich nowych tak jest. Sprawdziłem na placu i w kilku salonach. No niestety taka jakość.
Mariusz
Posty: 11
Rejestracja: 27 lip 2019, 23:42

Re: T-Roc - wady i zalety

Post autor: Mariusz »

Witam

Po 1 miesiącu zastanawiania sie czy kupic t-roc na wypasie czy mniej wypasiona wersje tiguany mam następujące wnioski

(t-roc dostalem na 4 dni do dyspozycji od piątku do poniedziałku i to samo z tiguanem, wiec moja opinie opieram na testowaniu auta w warunkach piatek od rana tzw tradycyjny dzien pracy, zawieść dzieci do szkoly, pojechać do pracy po pracy po zakupy po dzieci do domu i jakies wymuszone jazdy do rodziny i znajomych aby pojeździć, w sobote i niedziele trasa okolo 300km na pokładzie żona i dzieci no i ja, jednym i drugim przejechalem około 600-650km)

Nie będę powielał tego co napisane powyżej ale dołożę tylko najważniejsze rzeczy któ®e miały wpływ na moją decyzję:

T-ROC
- Niestety wiekszosc wad sie potwierdza z tego wątku, najgorsza to tapicerka, strasznie przeszkadzało jak słońce już zachodziło i odpijają się palce na tej listwie powyżej schowka, do tego wystarczy ponaciskac mocniej tapicerke a wszystko trzeszczy - to mój najwiekszy ból w temacie.
- dzieciaki narzekały na miejsce z tylu, zazwyczaj zabieraja na trase ze soba małe plecaki gdzie maja swoje koórki, jakies konsole do brania czytnik itp, jak sie położy z tylu ten zagłowek mźdzy siedzeniami to właściwie nie ma co z tymi torbai za bardzo zrobic, przeszkadzaja pod nogami.

- Auto relatywnie głośne, jak się jedzie 150-160km, ale bardzo stabilne przy tej prędkości i wadze jaką to auta ma.

-Jakos tak się czułem osaczony we wnętrzu, wszystko czarne miałem, niby jest ok miejsca itp ale w trasę 1000 km to bym wysiadł polamany caly, malo miejsca na zmiane pozycji ustawienia nog itp Moze to kwestia przyzwyczajenia albo mojej wielkości, ja jeste dość wysoki i to auto takie na styk z wymiarami dla mnie.

- bagażnik maly, zona oczywiście jak to żona cała walizka na 2 dni dla siebie, dzieciaki w drugiej a ja juz musialem sie spakowac do plecaka bo juz nie bylo jak wlozyc 3 walizki do bagażnika.

Podsumowując: T-roc super auto dla samotnych, pary czy li 1+1 lub rodziny 2+1, jak jeździsz sam po miescie nic wiecej nie trzeba, może małe dzieci do 12 lat to dwójka da rade, ale juz wsadzic do auta 16-17 latkow to juz sie ciasno robi szczególnie na dłuższą jazdę.

Tiguan:
- jest wiekszy, robote robi dla mnie mozliwosc zmiany wielkosci bagaznika poprzez cofanie foteli pasażera, da sie wsadzic 3 walizki :), ma możlwiosc dodania spryskiwaczy światel co mi odpowiada, leflektory led wydają mi sie są lekko lepsze i mocniejsze, na trase szczegolnie w nocy milo mnie zaskoczyl wyswietlacz head display - nigdy tego nie mialem i nie uzwaylem, w dzien na trase i do miasta nawet w nocy do miasta - to chyba zbytek, ale noszę okólary wzrok juz nie ten i jak raz patrze na zegary a raz na drogę to potrzebuje moje oko juz 1-2 sek na adaptacje wiec w nocy head display mi sie podoba, widzisz parametry podstawowe jak prędkość czy jak masz jechać bez zmiany ogniskowej oka co w moim przypadku przekłada sie na mniejsze ich zmęczenie w trasie w nocy.

-wada jest droższy, plastki też trzeszczą, może troche mniej ale trzeszcza jak sie dociśnie ręką, deska rozdzielcza, ekran i elementy z tworzyw sztucznych rysy malutkie, łuszczenie delikatne nie powinno występować w aucie ktore ma 7,5 tys.

Ogólnie
t-roc a tiguan z tym samym silnikiem (TDI 150KM) roznica w spalaniu nie wielka, u mnie rzędu pól litra do około 1 litra ale nie więcej, ale jako że nie moje auta a wypożyczone obchodziłem sie z nimi delikatnie.

Ze względów rodzinnych tylko i wyłącznie wybieram tiguana jako auta bardzie uniwersalne do mojej rodziny mimo różnicy w cenie w moim przypadku ponad 20 tys.

Pozdrawiam
Mariusz
ODPOWIEDZ