Volkswagen T-Roc i T-Cross Forum

Cześć, czy można coś wyrwać od dealera (np. jakieś opony zimowe) za opóźnienie w dostawie, skoro na zamówieniu był wskazany termin odbioru do 28.12.2020?
Czy raczej są to opóźnienia nie z winy dealera i nie warto bić piany?

Mi powiedział, że na umowie/zamówieniu jest napisane że mają od daty u mnie 28 listopad mają 2 m-ce bez karnego okresu.

Informacja od dealer'a dzisiaj 05.01.2021 o godz 11.00 am produkcja 50-tydzien wyjechal z Wolfsburg, spodziewany w Poznan piatek 08.01.2021.. Tyle aktualnych informacji. Odbior przyszly tydzien

Czekałem miesiąc.
VW Piaseczno k/ Warszawy (b. dobrze trafiłem).
Zamówienie 27 listopada '20 (z produkcji - czyli bez możliwości jakichkolwiek zmian), zamówienie wstępne bez żadnej opłaty wstępnej. Z możliwością rezygnacji.
Auto wyprodukowane w Portugalii. Do Polski dotarło 12 grudnia. Odebrałem 18 grudnia (bo termin rejestracji w urzędzie). No i gitara.
Ale córka skonfigurowała i zamówiła Golfa we wrześniu. Odbieraliśmy razem (18go).
Znajomy Kia Sportage też we wrześniu zamawiał. Odebrał na początku grudnia. Takie czasy.
To tak na pociechę. I trenujemy cierpliwość.
Warto. Bo T-Roc sprawia mi wielką frajdę.

Przyzwoity samochód. Ale szału nie ma.

Moim zdaniem auto warte cen po pierwszych rabat z wyprzedaży rocznika czyli jak było 21tys rabatu. Przy 16tys też sie jeszcze przełknie. Dlatego teraz czekam na kolejną wyprzedaż. W lockdown i tak sie mało jeździ

@Rabi jakby tu powiedziec .. jedni lubią róże drudzy piwo dużo @Rybak z uprzejmości nie zaprzeczę

Rybak pisze: ↑07 sty 2021, 0:36 Moim zdaniem auto warte cen po pierwszych rabat z wyprzedaży rocznika czyli jak było 21tys rabatu. Przy 16tys też sie jeszcze przełknie. Dlatego teraz czekam na kolejną wyprzedaż. W lockdown i tak sie mało jeździ

Te rabaty, nijako "z definicji", to żadne rabaty tylko płaski chwyt marketingowy. Liczy się upust wytargowany u sprzedawcy a z tym to różnie bywa. Ja, naczytawszy i nasłuchawszy się o mizerii w branży uznałem naiwnie , że to dobry czas na kupno autka w dobrej cenie. Pośpieszyłem do najbliższego salonu VW a tam tłum chętnych. Ludziska pouciekali z lokat, inwestycji i innych tzw. instrumentów finansowych. Ci co mieli dużo pieniążków poszli do deweloperów kupić mieszkanko na wynajem a ci co mieli ich mało poszli do dealera kupić autko. Jakby nie patrzeć to dealer i deweloper zawsze wychodzą na swoje a epatowanie klienta rabatem kilkunastotysięcznym to zwykła socjotechnika zwana ściemą. Po długich miałkotach wyżebrałem raptem 9,5 tys. dodatkowego (oprócz tego "z definicji") rabatu ale tylko dlatego, że mieszkam nieopodal salonu i dealer się w końcu ugiął bo jak stwierdził, nie chce bym rzucał w niego zgniłymi pomidorami, jak będzie szedł do roboty.

@Spinner zgadzam sie z Tobą .. trzeba tutaj odrożnic BMC od BCP i LP juz tlumacze BMC=Best Manufactured Price- inaczej mowiac za jaka kwote najmniejsza ma zysk producent.. BCP=Best Commercial Price to zysk dla dealer'a -- inaczej mowiac jaki ma zysk i moze dac upust ale straci troche.. LP - List price- to sciema ktora sie pokazuje ze z niej masz upust.. Zagrywki marketingowe jak zawsze.. Ale czy z tymi mieszkaniami to dobry DEAL jest.. nie wiem

Na pewno nie z samochodem którego wartość spada masakrycznie. Nieruchomości w najgorszym wypadku pozostana na tym samym poziomie