Ad 3 ja to swietnie rozumiem bo każdy samochód już obecnie jeżdzi tak samo, bo same podzespoły mechaniczne są już na tyle dopracowane, że specjalnie nie ma to znaczenia.Tucs-roc pisze: ↑28 sie 2025, 16:41 1) co do kamery cofania- wlasnie większość aut ma gdzies tam na bagażniku pod tylna szyba
2) nam by raczej nie pasiło juz auto dlugie na 437 cm bo t roc poerwszej generacji byl maly jak captur czy 2008 i jest głównie do miasta;
3) jak tak dyskutujecie o światłach, wyglądzie itp. - na innym forum mi kiedyś zarzucono ze "jaram sie pierdułkami jak baba" - tu poczułem ulgę:)
Do tego dochodzą wszystkie te 3-literowe systemy wspomagania jazdy oraz komplety poduszek nawet w budżetowych konfiguracjach.
Znaczenie ma wygląd nadwozia, materiały i wykonanie w środku, poręczność/szybkość działania systemu infotainment.
Zresztą tak jest już o jakiś 10-15 lat tylko wcześniej w klasie popularnych samochodów trzeba było za to dopłacić obecnie jest to w standardzie.
Teraz to sie dopłaca np. za system audio.
Pisałem chyba o tym, że przed kupnem nawet nie jeżdziłem t-rociem jedynie odhaczyłem czy ma to wszystko co chcę mieć w samochodzie i w salonie poszukałem wersji r-line by zobaczyć jak jest wykonana w środku i posłuchać beats audio oraz sprawdzić jak działa system infotainment.
Odebrałem wsiadłem i pojechałem.
Co z tego, że może inny mały suv czy crossover typu Peaugeot 2008/3008, Hyundai tuscon czy coś od Toyoty byłyby lepsze jak stylistycznie te konstrukcje odpadały. To tylko samochód do codziennej jazdy i ma się podobać by z przyjemnościa codziennie na niego patrzeć i wsiadać bez obrzydzenia, że się poszło na jakieś kompromisy przy wyborze.
Nowy T-roc na razie patrząc na filmy i zdjęcia nie wzbudza takiej przyjemości bym chciał ewentualnej wymiany.